jest 31 lipc, a ja dopero dzisiaj poczulam, że są wakacje.
i jak to w wakacje, zero nudy, zero problemów, stresów i zmartwień.
nie zamierzam przejmować się samiwieciekim, bo naprawdę nie warto psuć sobie ostatniego miesiąca wakacji. mojego jedynego miesiąca wakacji.
nie będzie mni tu często. nie chcę marnować czasu na komputerze. odpocznę sobie od niego, wracam do świata rzeczywistego.