Użytkownik usunięty
jak na moje nie ma co polemizować.
miłość jest rozwiniętą przyjaźnią.
i jeśli ktoś rozumie to jako kolacyjki przy świecach, wycie do księżyca i dziki seks - to jego problem.
O sobie: Czasami dziwna, czasami nieczuła, czasami kochająca, za dużo myśląca taka ja.
Czytająca za dużo książek, traktująca niektóre sprawy zbyt serio, niekiedy chaotyczna. Wrażliwa, łatwo ją zranić.
Tęskniąca, płacząca, z uśmiechem. Pozytywnie nastawiona do świata. Uwielbiająca muzykę happysadowców.
Słucha za dużo muzyki, za bardzo się wczuwa. Patrząca za bardzo w niebo.
Jak kocha, to kocha całym sercem. Z maleńkimi, uciążliwymi obsesjami.
Wielbicielka j. niemieckiego i polskiego. Zastanawia się nad dziennikarstwem.
Stara się pomagać. Z problemami zawsze do niej. Można zaufać.
Bezinteresowna. Czasami egoistyczna.
Przed obcymi chowa swoje emocje, przed przyjaciółmi chce wykrzykiwać, to co czuje.