go fuck yaself

Nie ma czegoś takiego, jak przeszkoda niemożliwa do pokonania.
Są tylko słabi ludzie.

Wydawało mi się, że nikt więcej nie odszedł.
Wydawało mi się. Dominiki też nie ma. Wstyd, że dowiedziałem się dopiero po 4 miesiącach.
You HATE yourself.
Hey, hey, hey
Here I go now, here I go into new days
Zaczyna mnie lekko irytować fbl. Przy wpisywaniu notatek się zawiesza...
Ale cóż. Nie jest to moje życie, i jakoś bardzo mi na tym nie zależy.
I'm pain, I'm hope, I'm suffer
Prowadzę negocjacje. Albo 2 kółka, albo 4. Ale bliżej 2. Bo 4 'nie utzymałbyś...'
Od września trzeba sprawdzić propozycję Gawka. Jak się uda to nurkować po napisaniu matur.
Yeah, hey, hey, heeee-heeeey
Here I go into new days
Zasięgnąłem języka. Język nic nie wie. Ale teraz będę postrzegany za jeszcze bardziej powalonego.
Who cares ?!
Hey, hey, hey
Ain't no mercy, ain't no mercy there for me
Oddałbym życie i wszystko inne. Ale to chyba nic nie zmieni.
Język powiedział, że ma nadzieję, że to rozwiąże. Hopeful but helpless.
Do you bury me when I'm gone?
Do you teach me while I'm here?
Just as soon as I belong, then it's time I disappear
Myślałem, że po miesiącu nieobecności tutaj i po 2 tyg. away, ktoś zatęskni.
I się okazało, że tylko jedna osoba, której bym o to nie posądzał. Cheers Bro!
Hey, hey, hey
And i went on, then I went on down that road
Szlag trafił zasilacz. Póki co nie będzie klawiszy. Są już gitary nagrane i bębny.
Wokale może jutro. Ale duże morze. Może od września projekt z Krzyjarem.
I'm gone! I'm gone! I'm gone baby!
Zawsze na końcu jest stwierdzenie: 'jestem nikim'. To jest prawda.
Byłbym 'kimś', to nie miałbym takich problemów. Ale nie jestem...
...dead fingers in my veins...
'and you HATE the fact
that you HATE every moment !'

>>> LINK <<<