Zdjecie z wczorajszego meczu Lakers'ów . Na początku miałam zły chumor ale potem dzieki Justinowi wszystko sie ułożyło , i chumor mi nawet dopisywał wszystko dzieki niemu :* za to go własnie kocham , jest idealny . Teraz siedzę sobie z Stef i czekamy na chłopaków az przyniosą nam pizze potem jakiś wypad na miasto czy coś .
Ułaa ale śniegu rąbie omg *__*