Paryż

Jak ja kocham Paryż - Francję. Chciałabym tam w przyszłości pojechać. Tak jak do Lloret de mar. Nad łóżkiem powiesiłam sobie lampki gwiazdki, może spełnią jakieś moje Marzenia :*

Istnieją w życiu człowieka chwile kiedy łzy same spływają po policzkach, kiedy nie możemy ich zahamować. Ale przecież, łzy to nic strasznego. Nie możemy się ich wstydzić. Są one rzeczą ludzką i przyziemną. Mówi się, że chłopaki nie płaczą. Ale to nie, żadna porażka jeśli się jakiemuś zdaży. To tylko dowód na to jak bardzo jest ktoś wrażliwy i uczuciowy. A okazywanie uczuć nie należy do rzeczy prostych. Zwłaszcza drugiej osobie. Ale warto nie raz ryzykować. Przecież, jest większe prawdopodobieństwo, że się coś zyska niz, że się coś straci. Zawsze tez należy szukać plusów w każdych kryzysowych sytuacjach. Nie jedna z nich może nam wiele, ale to wiele pokazać. Uświadomić, że lubimy nawet te najdrobniejsze rzeczy. Takie jak zapach tytoniu na kołnierzyku u ukochanego. Że lubimy drobne gesty, które powodują nasz bezgraniczny uśmiech. Pomyślcie sobie macie może taki moment w swoim życiu dzięki któremu możecie się uśmiechać nawet przez lzy? Może podzielicie się nim?

Trzymajcie się ciepło i oczywiście Spełnienia Marzeń :*