Nadal marzną mi łapki. Święta zapowiadają się szare, deszczowe, smutne i samotne.
Czyli standard.
Planuję obejrzeć film dopasowany do mojego aktualnego (od długiego czasu) humoru. Padło na film, który przyciągnął moją uwagę jednym zdaniem, które pojawiło się w trailerze:
I've forgotten what it's like to be desired.
Plan na wieczór jest.