Dzsiejszy dzień pełen wrażeń :P 4 razy się przebierałak :D
Rano wparowała do mojego pokoju Łucja i mnie obudziła lejac mnie po twarzy :D
Więc wziełam wode mineralną która bezczynnie stała na szafce mojego brata zrobiłam dziórki w zakrętce cyrklem i tez ją oblałam. Na 9:30 w kosciele :D
Moja mama się smiała bo to nie dziołchy leją chłopców a na odwrót :D
Ale boto jak to boto poszła do Adama do domu :D
Najpierw oblałam jego mame potem siostry a jak się dowiedziałam ze on jeszcze spi :D ...no i wylałam mu flaszka wody na łeb :d byl zły :D
POtem do ciotki :D Patka na mie z gornuszkiem 0,5l a jo z baniokiem 5l
baton mie obloł :D no i bylo wesoło :D
POtem w chałpie o Matko !!
z Markiem sie lołak i z tatą :D Babcia nom pedziała że Łucja mo uciecha ale my jeszcze większo :D
Potem do Darii. Baska ja zagadała ze niby cos chce a jo ją obołak xd A ona do kosciola sie szykowała :D
No jej problem :D Pololi my sie :D A potem my sie jeszcze z baska pod chałpą loli a tu paczymy Aga i Ala :D
Obloli my je :D I czeklali my na Anete by ją też obloć :D
Aż tu nagle Gwarków wparzyło i byly my mokre
Jo sie poszłak wysuszyć :d do dom i potem do baski xd
Wypiłyśmy zdrowie "Pięknych Pań" xd
Powygłupiali my sie :D I do dom xd
W domu film a potem potanczyłak z mama :D
Nom i wesoło było xd
Koniec mojej dzisiejszej dłuuuuugiej notki :D
Pa Pisała Boto :))
Boto już opisała w skrócie dzisiejszy dzień, więc nie mam nic do dodania.
Na dziś wystarczy mi świadomość tego, że wracając do domu nie byłam sucha.
Pisała Monita ;p