Byliśmy tak blisko siebie, dotykaliśmy się wzrokiem,
muskaliśmy nasze nadgarstki przelotnie, przez powietrze,
szeptaliśmy po przez liście na wietrze,
a jednak bylismy daleko od siebie..
woń tęsknoty niosła się wszędzie,
był to zapach białych lili z różaną rosą.