Zajęta byłam łapaniem za wszystkie klamki u drzwi w moim umyśle i wszystkie były zamknięte na klucz. A ja tak chorobliwie potrzebowałam ucieczki od rzeczywistości!
jak mnie ten świat denerwuje. xD pomijając krytykę która jest wszędzie bo umiem ją przyjąć, także wbite cyce na nią.. pochłania mnie reggae i coraz to inaczej widzę świat, moje oczy wyłapują 3 kolory. nom, ale mniejsza.. świat jest kurwa głupi! coraz to bardziej nie rozumiem ludzi?! zaczyna mnie nużyć to po co wojny.. domowe, światowe, kurwa chuje muje. ;p bez komentarza.. bo na to nie ma słów. 20.20 :* lato idzie? jo.. od poniedziałku ma znowu padać, ejej.. zaleje Solec? sfała. dość egoistyczne, ale mam wyjebane mnie nie zaleje, czasami opłaca się mieszkać na zadupiu ;] ja zmienię świat. xD bo mi się tutaj nie podoba. zaczynam się otaczać ludźmi, przedmiotami, zaznaczać swoje terytorium i tworzyć swój mały świat.. nie zmienię matki ziemi tak więc w KAREN WORLD będzie idealny. <peace> nie mogę przestać o tym wszystkim myśleć. świat jest żałosny.. na szczyt po trupach nie ludzie? no to powodzenia! ,,l,,
kocham cię.