Nie rozumiem chyba jeszcze tego o czym się dowiedziałam dzisiaj rano. Nie ogarniam tej informacji, wydaje mi się ,że to tylko jakiś senny koszmar, ze obudze się i to będzie nieprawda. A jednak. Miłośc boli, miłość zabija. Zabija w Tobie resztki dawnej Ciebie, robisz rzeczy, które kiedyś były dla Cb nawet nie do pomyślenia. Chyba znowu w tym tygodniu zobaczę jednorożce ahahah ;d. Nie mogę tego znieść. taki plastik no masakra na nic lepszego nie było Cię stać?? Laska do puknięcia na kilka razy i do wyrzucenia. Nawet mi jej szkoda bo ona nie zna tego typu osoby i myśli, ze ją kocha, ufa mu bezgranicznie. Nie dziwię jej się nawet, bo też taka kiedyś byłam - naiwna. Może i nawet nadal jestem. Wiem o tym wszystkim ale z każdą minutą znowu zaczynam to ignorować i wmawiać sb że jeszcze bd dobrze , wszystko się naprawi.O ile rano byłam nieżle wku*wiona o tyle teraz już jestem spokojniejsza, bo ja doskonale wiem jak to działa. Noo za góra miesiąc już bd po krzyku, a po drodze jeszcze kilka zdrad. Zna się ten temat ;]]
Od jutra znowu szkoła. A jak tylko wspomne coś o tym wątku to albo mnie opie*dolą za głupotę albo całkiem wyjebią z pokoju. ale to dobrze. Głupotę trzeba tępić , Tak !
Nie nawidze!
Nie nawidze!
Nie nawidze!
Nie nawidze!
Nie nawidze!
Nie nawidze!
Nie nawidze!
Nie nawidze!
Nie nawidze!
TY - Moja niezdiagnozowana choroba psychiczna