Każda destrukcyjna droga niesie ze sobą ofiary.
W
ludziach
poglądach
ideach
pogrzebanych nadziejach
.
Beznamiętność
Złość
Zagubienie
Wściekłość
Osamotnienie
Hałas.
Idziemy
upadamy
Wstajemy silniejsi, ale także uprzedzeni.
Do ludzi, którzy nawet nie zdążyli Nas zranić.
Ale muszą ponosić konsekwencje czynów istot,
napotkanych podczas wcześniejszej wędrówki przez życie.
Staramy się z tym coś zrobić.
Nie potrafimy.
Po raz kolejny dopada Nas bezsilność.
Walczymy z nią.
Co się dzieje dalej?
Uciekamy.
Biegniemy przed siebie.
W pewnym momencie już ledwo łapiąc oddech.
W końcu stajemy.
Zatrzymujemy się.
Bo dokąd właściwie uciekamy.
Patrzymy za siebie, tam ktoś jest.
Ktoś przed kim uciekaliśmy
lecz także ktoś
bez kogo już nie potrafimy
nic.
Więc dlaczego próbowaliśmy uciec?
Może problem tkwi w tym,
iż przez owego kogoś
wyzbyliśmy się w dużej mierze
własnego egoizmu.
A swą obecność w życiu tej osoby,
uważaliśmy za zbyt toksyczną.
<3
Użytkownik selfmutilation
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.