Witam znów.
Wiem nie ma mnie tu ostatnio w ogóle.
Ale dzi¶ czuję że to jest dzień aby zostawic tutaj jaki¶ ¶lad mojej obecno¶ci.
Moje serce jest rozdarte na dwie strony i zupełnie nie wiem co mam zrobic. Nie chcę krzywdzic ani ranic, za dużo osób już przeze mnie cierpiało. Za dużo wylało łez przez to że jestem zwykłym zerem. Ale teraz muszę pojd±c w końcu decyzję jak dorosły człowiek. Kurwa w ¶rodku jest we mnie jeszcze dziecko i to przez nie wła¶nie nie umiem dokonac wyboru. Lepiejby było gdybym nie istniała w ogóle, lub skończyła na wypie bezludnej i oszalała z braku ludzi w efekcie popełniaj±c samobójstwo. Tak byłoby najlepiej dla wszystkich. Nikt nie cierpiał by przeze mnie i moje błędy, nikt nie musiałby się o mnie matrwic i się mn± opiekowac. Wszystko byłoby piękniejsze beze mnie. Ale jednak jestem tutaj i jestem skazana na pojdęcie decyzji. Cholernie jest mi trudno. Dodatkowo te wszystkie zaburzenia we mnie. Nie jest niczym normalnym to że widzę najstraszniejsze obrazy kiedy zamykam oczy noc±, nie jest normalne że słyszę wewn±trz siebie głos który powtarza że nic nie znaczę i powinno mnie tutaj nie byc. Nikt nie wie jak często płaczę, nawet ja czasami tego już nie wiem, nikt nie wie jak każdej nocy zwijam się pod wpływem bólu wywołanego przez zło, brud i smutek jaki przyjmuję każdego dnia od ludzi którym staram się pomóc. Nie wiecie jak ciężko jest kiedy wasz umysł zamyka się w klatce a ona robi się co raz bardziej ciasna. Nie macie pojęcia jak to jest walczyc każdego dnia ze sob± żeby wyj¶c do sklepu po chleb. Nie macie w głowie tego wszystkiego i w duszy tych wszystkich złych rzeczy które ja zabieram pomagaj±c wam na siebie. Nie czujecie tego nawet czasami ale moja dusza czuje to i mimo wszystko przytmuje każdego dnia co raz więcej brudu, zła i smutku. Robię to dlatego że pragnę waszego szczęscia, może nie widzicie tego i nie macie bladego pojęcia że zależy mi bardziej na waszym szczę¶ciu niż na swoim ale tak jest. Zobaczcie, ja nie patrzę na to czy będę cierpiała jeszcze bardziej i czy skoczę tej nocy z okna w swoim pokoju pod wpływem tego co widzę każdej kolejnej nocy. Staram się robie wszystko dla waszego szczęscia i dobra. Wyci±gam od was to zło chociaż nie macie nawet o tym pojęcia. Ja wiem że czujecie się lepiej że umiem pomóc. Nie obwiniam nikogo za to co widzę i za to jak± ilo¶c zła i brudu noszę w sobie. Chcę j± nosic je¶li to sprawi że będzie Wam w życiu lepiej. Może uda mi się chociaż trochę tego teraz z siebie pozbyc żeby zrobic miejsce na nowy. Może to jeszcze nie s± granice mojej wytrzymało¶ci może tak mi się po prostu tylko wydaje, nie wiem. Wiem że muszę tutaj byc dla WAS bo jest to dla mnie priorytet.