Kubuś

Siemka. Zdjęcie z siostrzyczką. Jejku lepszej przyjaciółki niż ona nie mogłam dostać na prawdę. Haha boże Marta mi jeszcze dziś włosy u niej poprawiała i ogl. było oke. Jutro przyjeżdża jej dziwczyna a za tydzień idziemy na imprezę. Jestem wyczerpana dzisiejszym dniem ale co tam. Za chwilę chyba sobie włączę The L word i będę sobie w łóżeczku oglądać bo boli mnie głowa mega. Mama przywiozła mi leki. W poniedziałek znowu idę na badania we wtorek po wyniki i znowu do lekarza w środę na wykład do WSPP tym razem temat który mnie bardziej interesuję więc nie ma bata że nie pojadę. Mam nadzieję tylko że urodzin nie spędze w szpitalu. A nawet jeśli dostałabym skierowanie to na pewno nie pójdę w przyszłym tygodniu tylko najszybciej 25. Sis obiecała że będzie mnie odwiedzać tak że jesli byłaby już konieczność to jakoś to przeżyję. Byłam dziś w szkole i miałam bekę na geografii z Olą, zajebałam szydełko Julicie i laczek z historii no wybornie normalnie. Na WOK-u była policjantka i coś tam gadała przez całą godzinę dzięki czemu nie było sprawdzianu więc dziękujemy Pani bardzo z pozdrowieniami 1o1 ;3 A tak to nie jest nadal za dobrze boję się strasznie tego co może się okazać w przyszłym tygodniu ale co by nie było przyjmę to na klatę. W końcu przeżyłam już sporo to może i z tym sobie poradzę. Jak mama mi powiedziała że jeśli nie będzie ich stać na leczenie mnie i mieszkanie tutaj w Poznaniu to powiedziałam jej że wole żyć bez leków rok czy 2 niż wrócić do ojca. Nie wchodzi nawet w grę opcja że ja do niego kiedykolwiek jeszcze wrócę by tam mieszkać o nieee. Mogę pojechać na weekand czy w wakacje ale wrócić nie wrócę na pewno. Eh... chyba będę kończyć bo na prawdę nie czuję się za dobrze i idę coś zjeść wykąpać się a później obejrzę może z 2 oddcinki Słowa na L i pewnie pójdę spać. Tak że no. Kocham Was Misie moje <3