'...cycuuusieeee..'
Miałam dziś koncepcję na notkę, ale fbl pokrzyżował mi plany, cóż
Dzisiaj było wprost zatrważająco. aaaaaaaaaa, z dupy, bez kitu ;P
ale śmiech też był, z 'czyżeb' no i schrona.. hahhaa :D
+ nie wiem jak jutrzejszy dzień wytrzymam..... :(((((((((((((
prawda jest taka, że gdybym miała nauczyć się ze wszystkiego + porobić wszystkie załegłe prace, to bym z domu nie wychodziła. więc skoro idę drogą 'mam wyjebane na naukę' to dziś się pouczyłam ]:->>
już nie pamiętam, kiedy miałam taki dzień, że kończyłam wcześniej, po czym nie musiała nigdzie iść, niczego robić, z nikim się spotkać i w spokoju iść spać! xD efekt tego jest taki, że chodzę spać o 2, wstaję o 7, przychodzę o 19.30 co zrobię, to zrobię. Mój pokój od dwóch tygodni się prosi o porządek ;D tzn prosił, bo już zyję z nim w pełnej symbiozie :D
No i się dowiedzieli. Jak przypuszczałam - jedni chcą pomagać (tak wiecie, serdecznie), inni się po prostu ze mną cieszą, a jeszcze inni.. cóż szkoda gadać, przynajmniej wiem, komu można ufać i kto jest wobec mnie w porządku... hmmmm spodziewałam się że tak będzie, a przynajmniej od tych dwóch osób, wiele nie oczekiwałam, skoro i tak zawsze negują moje decyzje i mają je głęboko w poważaniu.
no, nie che mi się już, jak w meritum
Użytkownik sejtn
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.