Wczoraj Lena skonczyla 9 miesiecy, do poludnia mielismy gosci, po poludniu jechalismy na urodziny.
Dzis siedzimy z mala w domu. Ja robie pranie, przebieral lozka, nie wiem co z oknami bo znow widze, ze sa brudne :D taka mam manie to byly myte dwa tygodnie temu :D ogolnie musze sobie posprzatac na blysk, bo we wtorek mam urodziny, a prze moim chlopie i Lenie to ciezko utrzymac blysk w domu :D w niedziele trzeba jechac na duze zakupu, w poniedzialek ogarne sobie stoly i z jedzenia to co idzie bo nie wiadomo na ile we wtorek mi pozwoli Lena.
Aaaa no i wczoraj wieczorem uslyszalam mysz, napewno jeat gdzies w domu, Boze, a ja sie booooje myszy !! Wszedzie pulapki, teraz pochowalam je w miejsca niedostepne dla Leny. Do wieczora ma jej nie byc bo nie zasne . :D