Poznajemy ludzi, którzy przecież żyją obok nas. Lecz są obcy. Dopiero słowa pozwalają nam się poznać.
Nie potrzeba miliona osób, ale jednej, która uświadomi ci, że myślisz błędnie.
Wpatrzeni w bezsens nie umiemy odnaleźć wartościowych przesłań. Kierujemy się drogami do nikąd, przechodząc obojętnie obok tych, które zaprowadzą nas do celu...