A, bo niewyraźne ;p
Powoli wczuwam się w ten klimat.
Zaczyna mi się to podobać ;D
Jejje i już lepiej.
Chyba po tej silnej dawce tanecznej energii ^^
Znów za mało czasu na myślenie i rozpisywanie się o wczorajszej, wieczornej bardzo krótkiej, ale bardzo potrzebnej, ledwo uchwyconej chwili...
A ja się cieszę i z tego.
Że nacieszyłam oczy choć tą jedną sekundę.
[No chyba, że mam takie majaki, że to przechodzi ludzkie pojęcie.]