lężę sobie na trawce (raczej jeszcze lebiodzie ;P) za domem i czytam książke, a tu nagle ktoś mi się drze nad głową ^^ a w górze balon ;o leciał strasznie nisko, że jacyś ludzie do mnie machali, coś krzyczeli (chociaż raczej to wycie przypominało) xD to ja szybko po aparat, ale zanim go znalazłam, to już odlecieli dalej, dlatego na fotce jest przedstawiony z większej odległości. ;P