Zanim poznałem smak miłości żyłem spokojnie nie wiedząc o jej istnieniu.
Zanim poznałem Ją nie miałem nerwów stresu cholernego (choć nieuzasadnionego) poczucia winy.
Zanim Ją pokochałem miałem w miarę normalne życie.
Zanim no właśnie Zanim.
Wszystko okazało się fikcją, wszystko oprócz tego co we mnie. To niestety było jak najbardziej prawdziwe i szczere. Szkoda, że tylko z mojej strony. Teraz brak sił, jeszcze więcej problemów, z każdym dniem co raz więkrza pustka wewnątrz mnie. Czuję co raz bardziej jakbym się wypalił, żył tylko z dnia na dzień nie wiedząc po co.Brak sensu, brak wiary, nadziei, samotność i brak szans że się to kiedyś zmieni więc
Zanim Koniec stanie się początkiem
Zanim wszystko zgaśnie
Zanim umilknie głos a echo będzie tylko nieść głuchy dźwięk wspomnień
Zanim wszystko się skończy
Powiem tylko cytując Jopel'a:
,,Los wciąż drwi ze mnie okrutnie z życia zrobił mi kabaret"
A potem dodam:
,,Zanim umrę kurwa mać nie chcę nic od tego świata
Który śmieje mi się w twarz i chuja na mnie wykłada"
I podsumuję:
Kiedyś wszystko co we mnie jest pęknie, kiedyś nie wytrzymam, kiedyś całkiem braknie już sił a mój telefon przestanie odpowiadać. Wtedy pozostanie tylko moja muzyka i wspomnienia w tych którzy nigdy nie zapomną.
Inni zdjęcia: Kwiaty kzyhKwiaty kzyhtilt realiti... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24