Jestem głupi ( to powtarza mi każdy)
Niski... (to widać na pierwszy rzut oka)
Nie precyzyjnie wypowiadam swoje myśli... (glupota pozdrawia)
Jestem bezpośredni (to wie każdy kto mnie zna)
Często sie staram ale nic to nie daje (chyba jak każdy)
Lubie szybkie samochody (cóz wielu je lubi)
Nie ma we mnie nic niezwykłego nie jestem ani złoty ani żaden poprostu jestem...
Mam ochote wsiasc w turbodiesla i pojechac gdzies daleko daleko na pare dni zaszyć sie...
Masz racje po co mi to wszystko...? Ty jesteś na mnie zła, rodziców i tak nie odciąże bo sie nie dostane, tylko napsuje wszystkim nerwów i zdrowia. Czyli witaj życie Łukasza kiedy znajdzie sobie cel i zaczyna do niego dażyć wszystko po drodze zaczyna sie pierdolić (bez podtekstów) Jest sens jechać do Łodzi? Cóż chyba dzis czeka mnie ciężka nieprzespana noc....
Miara wróciła... ale jakie to ma znaczenie??