Cześć kochanie,
będę dziś bardzo oficjalna i wyjątkowo spokojna. O dziwo powstrzymam się na chwilę od bluzgania, chcę być kochaną Julką. Taką w sumie jaką na prawdę jestem, co nie. Zachowam powagę...
To w sumie troszkę dziwne, że wybrałam sobie taki środek przakazu, ale myślałam, że będzie on najciekawszy. Kiedy już wrócisz z tej Bydgoszczy, wejdziesz sobie całkiem przez przypadek na fotoblożka i zobaczysz moją nie do końca urodziwą facjatę, bo doskonale wiemy, że co jak co, ale Tobie się ona nie podoba. Nie ważne... Nie przyszłam tu pitolić o mnie.
Tak właściwie to dochodzi godzina zerowa, a ja leżę w łóżku i o Tobie myślę. Chciałabym napisać sms'a, zadzwonić, ale jednocześnie kompletnie nie mam na to ochoty. Rzygam tym, że tylko taki środek komunikacji nam został. Muszę się z Tobą spotkać i pogadać, mimo że czasem już mam dosyć słuchania bluzgów na mnie i o tym, kto co i jak. (xD) No, ale akceptuje to, bo jako jedna z nielicznych dajesz mi pełne poczucie swobody. Kocham Cię taką jaką jesteś. Cudwne, prawda?
Zastanawiam się kiedy wrócisz. Mam ochotę zobaczyć Twój uśmiech, wiesz? No i mam ochotę zobaczyć jak poprawiasz grzywkę. Mam ochotę, żebyś mnie wkurzyła. Mam ochotę na wiele z Tobą... Totalnie żałuję, że nie wyszła ta Warszawa, no ale cóż. Mówi się trudno, no nie?
Dopiero po tak długiej rozłące zdałam sobie sprawę ile tak w rzeczywistości dla mnie znaczysz. Dobrze mi to zrobiło, wiesz? Wiele mi uświadomiło i teraz już wiem, że zajęłaś miejsce w moim serduszku troszkę bardziej, niż się spodziewałam. Mam nadzieję, że nie zawiodę się. O nie! Na Tobie nigdy. Ufam Tobie strasznie, chciałam Ci uświadomić. Jesteś dla mnie cholernym wsparciem, na prawdę. Nawet nie wiem po co to piszę, ale chciałam się wyżyć. Lubię pisać takie rzeczy prosto z serca i lubię mieć satysfakcję, że to przeczytałaś.
Ale nie ma nic za darmo! Jak wrócisz musisz mi się włamać na fotoblożka. Wszyscy muszą. Wybacz, że tak krótko *jak na moje możliwości*, ale muszę błagać Czarka o notkę na fotoblogu. Wiesz, ma mnie już powoli dosyć. Jestem potworem, który zmusza go do oglądania Kasi i Tomka. Zdarza się, mam cycki; można mi wybaczyć.
Kamcia bądź przy mnie i wracaj. Kocham Cię, ryli. Kocham Twój kompletny brak umiejętności językowych, kocham Twój śmiech, Twoje odpały, cycki Twoje kocham. Chcę pogadać, chcę se wyjaśnić parę rzeczy, bo pomimo tego wszystkiego czuję, że coś między nami nie do końca styka, a nie dam nam zepsuć tego co budowałyśmy przez rok. O nie! Jesteś zyt ważna, zbyt dużo już rzeczy spierdzieliłam w swoim życiu.
,,Nie ważne jak jest źle,
a to że mamy w sobie nadzieję i myśli te,
przeżyjemy, bo weźmiemy w ręce życie,
zaczniemy budować podstaw,
a jak się zjebie coś
naprawimy to!"
Notka o niczym,
słitaśna do porzygu,
napisana przez królową banałów, grafomanii i lekkiego pióra.
Z wyrazami miłości,
Julia