Yo normalnie przegladalam sobie zdjecia i znalazlam te o to zdjecia bardzo rzadkiej rasy 'zzeraczy czekolady z ptasich mleczek' ;D Mam nadzieje ze Wiliam sie nie obrazi.
A ja sobie siedze i pisze wierszyki(tylko to powstrzymuje mnie przed pocharataniem sobie znowu rak). Dzisiaj byl okropny dzien:
1.Padalo jak z cebra.
2.Jakies dziewczyny gdzies uslyszaly ze niby ja jestem lesbijka(NIEPRAWDA!).
3.Sarah mnie ignoruje(w sumie dobrze ze nie chce mnie zabic[kolejny szantazysta])
4. Nie mam weny na rysowanie.
5. Mozliwe ze jutro bede miala zalobe moralna badz utrate moralnosci.
6. Wakacje dopiero za 2 tygodnie:C
MOJ WIERSZYK
Czy...?
Czy to milosc?
Czy to glupota?
Losu psota?
Czy tez cierpienie?
Swiata natchnienie?
A ja wiem jedno!
I zmienic nie dam rady tego na pewno!
Ze zakochalem sie!
I teraz pragne przytulic cie!
Pozdro dla szantazystow;D