jezioro, las, brak ludzi, najlepszy czas nad jeziorem,nie lubię tłumów w takich miejscach. jezioro jako punkt odniesienia. do ostatnich dobry dni z wtedy,a teraz do układania wszystkiego w sobie. wszystko zaczyna się i powinno mieć koniec w głowach. to jednak nie koniec. może wcale nie ma końca. nie chcę dorastać, nadal mam odpowiedzialności ponad normę, ale nie chcę dorosnąć. mniej się boję,ale i tak nie jest bezpiecznie, nigdzie. i chcę herbaty, dużo herbaty. z Tobą, bez Ciebie, ale herbaty. przeszłość jest dobra, czasem łamie serce, ale to przeszłość, nie można od niej uciec, bo się nie da, ale żyć nią też się nie da. dlatego idziemy dalej. każdwe w swoją stronę, z przeszłością w DNA i historią która zaczęła się w głowie. nadal nie jest tu bezpiecznie i nigdy nie będzie, nie potrafię pisać pamiętników. nie dorastajmy, pij ze mną herbatę. dużo herbaty.