Kibic nie jest młodym psem, jest wykastrowany...
Do schroniska trafiał kilka razy, ale zawsze jakim¶ cudem uciekał z boksu w to samo miejsce w Zabrzu.
Wyjeżdżali¶my po niego za każdym razem.
W końcu zamknełi¶my go w boksie, z którego nie ma możliwo¶ci ucieczki (kraty z każdej strony) i tym sposobem "zadomowił się w schronisku"...
Kiedy znalazł się na pawilonie w normalnym boksie nadal uciekał, ale tylko żeby pochodzić po terenie schroniska...
Zamieszkał przy schroniskowym biurze i już nie wracał do boksu.
Dla Kibica nie ma płotu, który stanowił by przeszkodę, każdy płot przeskakuje w sekundzie.
Potem Kibic pokazał swoje prawdziwe oblicze - atakuje inne psy i obcych ludzi
W schronisku obrał sobie pracownika, za którym chpdzi krok w krok.
Jesli chodzi o kontak z obcymi osobami to potrzebuje trochę czasu, ale da się go przekonac do każdego.
Nadawałby się do mieszkania, dla samotnej osoby, najlepiej męĽczyzny.
W domu nie powinno być innych zwierz±t, ewentulanie suczka.
Kto da mu szansę na szczęscie?