Postanowiliśmy iść na zakupy do Intermarche. Jednak, kiedy dojechaliśmy okazało się, że dziady juz zamknęły. W związku z tym postanowiliśmy, że poczekamy aż otworzą, a że zdarza nam się to nie pierwszy raz, byliśmy przygotowani. Wyciągnęliśmy więc taboreciki, parasol i zaczęliśmy śpiewać harcerskie piosenki żeby czas szybciej upłynął. Nagle ukazała nam sie wielka wiewiórka, zrobiła zdjęcie i kazała nam iść do domu :D