Powiem tak:
Działo się dziś dość dużo...
Mimo tego dalej żyję,
nie jestem jak więszość (jeden zły dzień i myśli o samobójstwie),
nie martwcie się.
Lubicie cisze i samotność .?
Bo ja tak.
To moje największe przyjaciółki.
Dzięki nim rozwiązuję swoje problemy...
Niby w samym sobie, ale nadal z przyjaciółmi.
Kocham stan zamknięcia w sobie.
Nic mnie nie obchodzi.
Nic mnie nie interesuje.
Mam spokój,
mam wszystko. < 3