Kochanie moje, właściwie sama nie wiem od czego zacząć.
Bardzo Cię przepraszam, że jestem takim zjebem i nie mam życia.
Przede wszystkim chcialam Ci powiedzieć, że jesteś świetną dziewczyną, z zajebistym poczuciem humoru i w ogóle osobowością. Uwielbiam Cię za to, że jesteś zawsze, gdy tego potrzebuje, że poprawiasz mi nastój i wysłuchujesz moich narzekań.
Niczym się nie przejmuj. I pamiętaj, że wierzę w Ciebie i z całego serca życzę Ci, żebyś zdała tę fizykę. Żeby twoi przyjaciele doceniali, że jesteś przy nich. I, co jest najważniejsze, żebyś była szczęśliwa, bo na to zasługujesz. <3
Życie ssie, ale kiedyś wszystko musi się ułożyć. </3