Chciałabym spotkać siebie sprzed 6-7 lat. Taką ze zdjecia.
Ciekawe czy zauważyłabym co siedzi w mojej głowie.
Problemy tamtego okresu wydawały się ogromne.
Dylematy na co dzień. Niespełnienia.
Jakie były moje plany? Marzenia?
Co cieszyło najmocniej a co martwiło najbardziej.
Ciekawe jaki byłby finał tego spotkania.
Jak oceniłabym siebie sprzed tych kilku lat.
Co z moimi planami? Co zrealizowałam i co z tamtej mnie zostało do dziś.
Cokolwiek?
Będąc sobą sprzed lat chciałbym też ocenić siebie teraz.
Jak odebrałabym siebie obecnie?
Czy byłabym zadowolona z tego jak poprowadziłam własne życie?
To byłoby spotkanie dwóch zupełnie różnych osób.
Dla siebie obcych. Z innym podejsciem do życia.
Bilans pewnie wyszedłby dodatnio.
Ale czy nie mogłam w kilku momentach postąpić inaczej?
Czy to własnie tak miało wyglądać?