photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 GRUDNIA 2010

Przerasta mnie walka oznaczona debilnymi transparentami "Ja versus reszta społeczeństwa", w której nie mogąc być tą, która wygra, a nawet nie próbuje wygrać, biegam po polu bitwy w za dużej, zardzewiałej zbroi wymachując na oślep za ciężkim mieczem wywołując tym samym współczucie i śmiech wśród stojących dookoła społecznych Spartan . Nie mogę walczyć o to, na czym mi zależy, bo jestem najogólniej rzecz biorąc słaba. Najogólniej rzecz biorąc staram się z kłosów pustych w środku zrobić potężny las pełen dębów. Staram się walczyć, ale tak naprawdę bardziej walczę sama ze sobą niż z ową rzeczywistością odbierającą mi marzenia, poczucie rzeczywistości czy potrzebę socjalizacji. Tak naprawdę sama sobie utrudniam walkę, a walcząc sama z sobą sama siebie osłabiam. Skupiam się na sobie, zamykam w kokonie, zasuwam szybę wenecką, zaczynam powolnie płonąć, powolnie staję się popiołem unoszonym przez wiatr. Powinnam porzucić bezimienne uczucie frustracji spowodowane faktem, że na czymś mi zależy. Jednak wiem, że to, podobnie jak zmiana społeczeństwa, czy urzeczywistnienie moich bezsennych marzeń, jest po prostu nierealne i irracjonalne...


http://www.youtube.com/watch?v=Vbg7YoXiKn0



Nothing's gonna harm you,
Not while I'm around.
Nothing gonna harm you, no, sir,
Not while I'm around...

Demons are prowling
everywhere nowadays.
I'll send 'em howling,
I don't care
I got ways.

No one's gonna hurt you,
No one's gonna dare.
Others can desert you-
Not to worry-
Whistle, I'll be there.

Demons'll charm you
with a smile
for a while,
But in time
nothing can harm you,
Not while I'm around.

kocham jego szparę między zębami xD <3


http://www.youtube.com/watch?v=vQh112HQsoE



Widziałam jak powoli płonęły stosy. Jak powoli serca zamieniały się w dym. Jak bezkresny śmiech odbierał sens. Widziałam to, czego widzieć nie mogłam. Czego widzieć nie chciałam. Nie mogłam się ruszyć, ani ugasić płomieni. Nie mogłam. Upośledzona rzeczywistością.

Info

Użytkownik sayurinirali
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.