Początek.

Stwierdzenie "na początku był chaos" jest zupełnie na miejscu, gdyż na początku zawsze jest chaos. Coś się kończy i coś nowego się zaczyna.

Nadchodzące zaręczyny, cóż. Pierścionek już wybrany- wczoraj. Ładny. Uważam , że świetnie będzie do niej pasował. Żółte zloto, diamenty- przyjaciele każdej eleganckiej kobiety. Boże. Troche mnie to przeraża jak sobie wyobrażę całe te przygotowania do wesela... suknia, zaproszenia... wieczor panieński... rany. Pora zacząć oszczędzać. Zrobię wszystko, żeby była najpiękniejsza tego dnia. Ona sama tyle da mnie robi, mimo, że od lat walczylysmy miedzy sobą jak kot z psem. Gdyby nie ona Felixie... poznalibyśmy się ? 

Tymczasem ja sama musze na chwilę stanąć i troche odetchnąc , żeby miec siłę na jeszcze więcej niż umiem. A jak dobrze wiecie. Moje ambicje nie ustają. Ciągle walczę o siebie. Skóra, praca.. Studia. Again and again. Dobrze jednak siedzieć w cudownym zapachu tych Armani acqua di gio. <3 Stale przypominają mi, że mam na kim polegać,kochac i z kim przebywac każdego dnia, myśląc o nim cały dzień.

I ten kokos.... aaaaaaa!!!! Kocham ziaję koosową. Jadłabym gdybym mogla tak cudownie pachie! 

A . No i nauczylam sie w koncu nie zalewac swoich skórek hybrydą -zdolna ja xD 

Ostatni odcinek gry o tron- okej. 

Po raz trzeci obejrzane 3 perwsze odcinki 1 sezonu supernatural- okej.

Rogaliki z róża. ZAJEBISTE. <3 <3 <3

Szkoda że zjadlam tylko 2 :( ;Dp