nie no trzymajcie mnie, hahahahahahaha.
dobre zdjęcie nie ma co xd
he .. więc tak
PIĄTEK:
nie mogłam jechać z dziewczynami i dupa ..
pojechałam z mamą do fashion house .
znaczy nie .. pojechałam tam z moją kuzynkę autobusem, a mama miała tam już czekać .
okazało się, że jest tam tyle ludzi, że ja pierdole .
i moja mama pojechała do domu, a ja zostałam z kuzynką .
ona łaziła, a ja siedziałam z jej chłopakiem i koleżanką kuzynki przy latarni iiiii . no ; )
w sumie straaaaaaaaaaaaszna zamuła i nie podobało mi się, ale ci
potem o 19 na autobus i przyjechał 20.30 joł!
w domciu byłam o 22 . < brawo >
takie korki, że ja pierdole .
no i wg w domu rzygałam po % .
masakra .
SOBOTA:
he .. wyszłam z domciu gdzieś o 14 .
i mieliśmy zrobić z G naszą ścieżkę zdrowia,
ale moja mama przed 16 zadzwoniła, że mam wracać zu hause,
bo weszła na librusa <3
przyszałam do domu i gadanie, gadanie, gadanie i jeszcze raz gadanie!
zabrała mi fona, kara na kompa do końca czerwca i na wyjścia, więc jest zybiście .
+ oddała mi fona, bo bardzo ładnie poprosiłam xd
NIEDZIELA:
mama poszła z bratem gdzieś tam ( dlatego jestem na chwilę na kompie ),
Glinek przyjechał na chwilę na biskupią .
no i teraz trzb napisać rozprawkę z polaka, bo reszta lekcji zrobiona.
nawet nadrobiłam ćwiczenia z bioli oO
więc jest ciekawie,
ale kurdeś! tak ciepło, a ja w domu . więc pozdro .
eh ..
spadam, bo zaraz przyjdą i będzie chujnia : D
+ kocham panią na tym zdjęciu ponad wszystko! ;*
no i elwirę i cielaka również ;*
Teraz wiem, że prawdziwi
przyjaciele są skarbem.
http://www.youtube.com/watch?v=fs9xOdG-qiA
http://www.youtube.com/watch?v=8PTDv_szmL0&feature=fvst
+ mam chore migdałki! ; ///////