photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 17 MAJA 2012
377
Dodano: 17 MAJA 2012

1.

Bolało, bardzo mnie to bolało.

Myślałem ,że się udaje....  nieeee..........

On czuwa nade mną. Ciesze sie, wtedy kiedyy On. Mój Pan wygra... zobaczycie...

 

zninawidzcie mnie wszyscy....

 

jesteście nic nie wartymi śmieciami... gnijcie w tym pustym świecie z tym waszym.... Bogiem.

Gnijcie, zabijajcie się nawzajem, chcę popatrzeć! Uśmiechać się........

 

 


 

Gdy spoglądam w Twe błekitne oczy, całe zakrwione, wystaszone... aż robi mi się cieplej..przyjemniej..

Związuje Ci łańcuchy mocniej, byś jęczała.. by mój Pan mógł usłyszeć Twe jęki.. i poczuć zapach... ciepłej ,świeżej krwi zmieszanej z rdzą łańcuchów i gwoździ...

 

Ledwo się już trzymasz, daje Ci jeść.. osobiście Cię karmię.. robakami..,które wpęłzają Ci do gardła, i zjadają Cię od środka..

Zaczynasz śmierdzieć zgnilizną.. Przytulam cię.. zalęgły się w Tobie robaki.... czuje je, słysze... jak pełzają i wyżerają resztki Twych cudownych wnętrzności...

 

...a gdy wydłubałem Ci oczy, wsadziłem je do słoika. Postawiłem sobie je.. koło łóżka, by móc patrzeć na nie... każdego dnia.. o poranku.. i wieczorem..

 

Uśmiecham cię.. Biorę Cię ukochana.. w ręce.. jesteś taka lekka, wiotka.. Kładę cię w mym łożu..

Mój Pan patrzy..

 

Zagłebiam swojego członka w Tobie, czuje chłód, i zgniłe mięso..

Kochanie.....

 

Godziny minęły, lezysz naga na łóżku.. w połowie zjedzona..

Jestem głodny... wychodzę.. zostawiam Cię tam..

 

Wychodzac z mego domu, zostawiłem Ci mego Pana, by się Tobą zajął... do końca....

 


Nocą przychodzę, wraz z młodym chłopcem..

Lat 14, średniego wzrostu, ciemne włosy, ciemne oczy.. doskonały mój Panie?

Idealny... tak.

 

Jest bardzo niesmiały.. niepewny.. ale skusił się, na kolację ze mną.

Wszedł do pokoju, ujrzał sterę mięsa i kości, robaków.. chyba się wystraszył.

Podszedłem do niego, spijrzałem mu w oczy i szepnąłem na uszko czule .. " Kochanieńki, zaopiekuje się Tobą"

 

Zaczął krzyczeć, biegnąc w stronę drzwi... ale.. Mój Pan go zatrzymał. Oznajmił mu ,że jeszcze kolacji nie zjadł razem z nami.

Upadł na ziemie, trzasł się jak mały koteczek... Mm...

 

Wziąłem go za rękę, wstał z ziemi i prosił bym go wypuścił..

To było takie słodkie... Zaproadziłem go do innego pomieszczenia, tam czekało na niego krzesło i stół.

Zasiadł cały wystraszony..

 

Zostawiłem go tam.. na chwilę.. Mój Pan związał chłopca doskonale mocno...Tak jak oboje lubimy...

Odsunąłem go od stołu, razem z krzesłem do ,którego go przywiązałem..

Spojrzał na mnie, jego ciemne oczy błagały o litość... hah.. cudownie....

 

Wziąłem nóż i rozciąłem mu koszulkę.. jego spodnie także...

Został w samej bieliźnie, wyglądał tak niewinnie.. Łzy lały.. się..

 

Uśmiechałem się szeroko, zacząłem go całować po szyi..

W końcu odgryzłem mu kawałek skóry, wraz z tkanką mięsa.. krew się lała.. strumieniem..

Chłopiec trząsł się i płakał, nie mógł się ruszyć niestety.. hahah... biedaczek..

 

Spiłem jego krew, po czym delikatnie opuszkami swoich palców zacząłem drażnić jego sutki..były takie mięciutkie.. i zmieniły się w trwardsze..

Chłopiec jęknął..Zamknął oczy, a ja oblizałem się i zacząłem lizać jego ciało..

W końcu językiem powędrowałem na sam dół.. przez materiał jego bielizny, zacząłem pieścić jego niewielkiego członka..chłopiec wzdychał z trudem.. duszac się lekko..i dławiąc krwią..

 

Ja.. zsunąłem mu majteczki.. ujrzałem jego kutasa.. niewielki.. ale jakże młodziutki.. ująłem go sprawnie w dłonie.. zacząłem lizać starannie. Chłopiec wzdychał.. jęczał, dławił się krwią..

Mój Pan patrzył na mnie, głaskał mnie po głowie.. każać mi robić to dalej.. intensywniej...

 

Poruszałem głową szybkimi ruchami, chłopiec w końcu stracił przytomność..Odwiązałem go, i zaniosłem do pokoju.

Ułożyłem go na łóżu, koło resztej ukochanej.. Opatrzyłem mu szyję, rozchyliłem mu nogi i wszedłem w niego.

Chłopiec krzyknął.. nie probował uciekać, choć był wolny.....

 

Wchodziłem swoim grubym członkiem w niego , On jęczał i krzyczał. W końcu krew się polała z niego..Ojć..

Obróciłem go na brzuch..rozchyliłem jego pośladki i zacząłem lizać jego odbyt.. zlizując ciepłą krew...

 


Uwielbiam .....

 

Komentarze

hippiewind Czasem trzeba dać ludziom coś uroczego, żeby dobrze się poczuli ^^
GazettE forever <3
18/05/2012 23:22:50
danathiel Dziękuję... I dawno nie spotkałam się z taką notką.
18/05/2012 9:50:14
~pomocnicaszatana Podoba mi się.
17/05/2012 20:48:12

Informacje o satanmymaster


Inni użytkownicy: costmacostamwamprismeghhhh440987xolcia97aniabal1luilek012jjowiczarny0352couuuld


Inni zdjęcia: ;) patki91gdNa tle rzepaku patki91gdTo nie Fata morgana bluebird11Cała - naprzód ! ezekh114Nie Wawel. ezekh114Tyłem patki91gdJa patki91gdJa nacka89cwaJa nacka89cwaEgo też się zmiesci judgaf