Pewnej nocy po nieudanych łowach na rybach chlopcy postanowili zalac robaka %%%% ]:-> Po dluższej degustacji ku ich zdziwieniu coś małego pomykało w poprzek drogi, był to mały ale zwinny jeżuś którego widzicie na zdjęciu.Został atakowany przez groźnego drapieżnika zwanego puszkiem, a my dobre duszyczki postanowilismy go ocalic. Więc wyrzucilismy go za żywopłot. Jeżuś trzyma sie cało i zdrowo i co niedziele odwiedza nasze skromne progi
Prawa Autorskie Zastrzeżone!
Notka Autorstwa - Bolka, oraz Własciciela PB