Jest dziwnie.
Było strasznie.
Ciężko.
Poprostu chujowo.
Miałam dosyć wszystkiego.
Wszędzie była ciemność.
Byłam sama.
Sama.
A teraz...
Już nie wiem.
Jest niby lepiej.
A to wszystko tylko dlatego że On przyszedł i mnie poprostu przytulił..
Niby tylko mnie przytulił.
Ale już jakoś było lepiej.
Było jaśniej.
Nie byłam już sama.
Jebać to.
Meh, jednak zamawiam Iphona teraz.
Po co czekać.
W wakacje też już plan mam. Na 10 dni do Francji a reszte w Norwegii.
Sweeeeeeet. <3