Czyli ja i mój ćpun Maciej. ;D Nie wiem co bym bez niego zrobiła.. Tylko on potrafi mnie rozbawić nawet jak płacze..sama niewiedząc dlaczego <3
Miałam długa notatke lecz.. sie wykasowała ;/
To teraz od nowa...wywiadówka swietnie - same pochwały :P
A teraz to straszne... No więc jechałam dzis do chojnic do dentysty. Omało się nie popłakałam na fotelu z powodu nastepujacych wiadomosci od facetki.
1.Już wiecej nie urosne ponieważ urosły mi cztery 8....
2.Te oto cztery 8 beda misiały byc usuniete zabiegowo... co 3 tyg. kazdy ząb poniewaz to straszny ból... i zdiecie szwow.
3.Załozenie aparatu sie przez to strasznie opuźni a tak by był juz za tydzien a bedzie chyba wiosną.
No dobra teraz cuś śmiechowego ;D No to..jak siedziałam w poczekalni ( z tata sie spotkalismy na rynku) to było bardzo nudno..no i tak siedzimy i pare innych osóbek... I nagle tata zasnoł.. ja sobie pomyślałam ok. niech śpi ;D dopuki nie zaczoł chrapac i ludzie nie zaczeli sie brechtać jak nie wiem ;P Sama nie moglam ze smiechu. Obudziłam tate i wszyscy sie zaczeli smiać tata też tłumacząc sie ze "tu jest tak nudno msiał rozbawic towarzystwo" ;D Ostatnio się z nim dogaduje. :) Cholernie mi współczuje tych zabiegów... no bo.. trzeba wyrwac zdrowe zeby żeby aparat dał coś.... Masakra... :( Strasznie sie boje....