Przegrałaś.
I nic mi nie stanie na drodzę do szczęścia. Dziękuję Ci Kasiu za otworzenie moich zamydlonych oczu. Jesteś po prostu...ehh...Kocham Cię. Nie masz pojęcia jak mi ułatwiłaś drogę....i jak mi rozprostowałaś myśli. Teraz już wiem. Co chce, a czego nie. Mogę się przejechać, ale kto nie uczy się na swoich błędach jest nikim.
Marzy mi się...dużo mi się marzy.
Za dużo.