...Mimo wszystko...
Dodano: 3 KWIETNIA 2008
Bajka "Tysiąca i Jednej Nocy..."
Bajka "Tysiąca i Jednej Nocy..."
Dawno, dawno temu, w Królestwie Zasiedmiogórogrodu, mieszkała pewna dziewczyna. Hmmm... zwykła nastolatka, która uwielbiała spędzać czas ze swoimi przyjaciółmi na dyskotekach ogniskach i innych imprezach. Lubiła być w centrum uwagi, dlatego miała więcej przyjaciół niż przyjaciółek, bo zawsze była jedyną dziewczyną w ich towarzystwie. Bawiła się uczuciami innych, bo ówiła, żę fajnie jest miećkilku wielbicieli... Nie zdawała sobie sprawy z tego, że inni cierpią...
Młoda kobietka miała dwóch najwierniejszych kompanów. jeden z nich poznał już swoją Księżniczkę, drugi zaś żył imprezami i pracą... Kiedyś jeden z jej przyjacieli, bardziej wrażliwy, spokojniejszy, powiedział jej o tym, że ma zamiar wyjechać na długo, być może na kilka lat. jako przyjaciółce było jej trudno, ale rozumiała, bo chciała dla niego jak najlepiej. Jednak 4 dni przed jego wyjazdem spotkała sieę z nim. Spędzali razem mnóstwo czasu. a teraz musi zostać sama ze swoimi problemami. strasznie płakała. Powiedziała mu o tym, a on bez słowa przytulił ja mocno i pocałował. Pierwszy i ostatni raz. na pożegnanie...
Dziewczyna nie wiedziała o uczuciach jakimi darzy ją przyjaciel, zmieniającymi się wraz z wydłużającym się czasem spotkań, coraz częstszymi rozmowami. I nadszedł dzień wyjazdu...
Mijały dni, samotnie spędzany czas. Nastolatka imprezowała, ale już bez kompana... Miała w chłopaku przyjaciela, ale niestety już nie przy sobie...
Wtedy niespodziewanie pojawił się przyjaciel- "człowiek imprezka, który wzbudzał coraz większe zainteresowanie dziewczyny. W końcu ich znajomość przeistoczyła się w coś innego niż zwykła znajomość. Dziewczyna zaangażowała się, podczas gdy chłopak wycofał się bardzo szybko pozostawiając dziewczynę samą z bezsilnością uczucia...
Bohaterka utrzymywała nadal kontakt z "emigrantem", ale oddalali się od siebie. Mimo to on zdecydował się powiedzieć jej jakim uczuciem ją darzy, ile dla niego znaczy. POwiedział dwa magiczne słowa, które zmieniły by życie każdej dziewczyny. Ale nie jej... Odtrąciła uczucie, odtrąciła przyjaciela, ale zanim to zrobiła, dała mu nadzieje, zrobiła rzecz najgorszą. Teraz Już mogła liczyć tylko na siostrę. Skrzywdziła go jak nigdy nikogo. Wiedziała, że cierpi a mimo tego dorzuciła jeszcze parę kilo bólu związanego ze słowami dziewczyny o chłopaku, żktórym nic nie wyszło. Wymarzony partner zniknął znów na miesiące za granicą Zasiedmiogórogrodu. a Ona? Ona pozostała sama, bijąc się z myślami i uczuciami, myśląc o tym, co by było, gdyby...
Zbliżały się święta. Kontakty między niegdyś wspaniałymi przyjaciółmi powracały do normy. CHłopak zrozumiał swoją bezradność i dał sobie spokój z walką o uczucie.
Kiedy mężczyzna po długiej podróży powrócił do domu, nie wiedział co może się wydarzyć. Spotkał się z dziewczyną, którą mimo wszystko, mimo walki z uczuciem, mimo wszystko on ją nadal kochał ...
Ona również nie chciała, aby przyjaciel wiedział o tym , że ona też darzy go uczuciem. Spotykali się coraz częściej, aż do dnia, kiedy znów coś zaiskrzyło. Chłopak powiedział co czuje. Ona nie. Powiedział, żę kocha. Ona nie. NIe miała odwagi, choć była już pewna, że to właśniejego kocha. Jeszcze bardziej upewnił ja w tym pocałunek. Odtą to ona była Księżniczką dla swojego ukochanego, w którym, nadal ma przyjaciela.
Odważyła się też powiedzieć magiczne dwa słowa, których tak unikała.
Dzięki wytrwałości w uczuciu jej partnera to wszystko zakończyło się happyend'em. Dzięki wierze w to, że jest miłość, dziewczyna jest szczęśliwa z chłopakiem, pomimo tego, że nie ma go przy niej, są cierpliwi, kochają się i darzą wielkim uczuciem, szczęściem z posiadania siebie wzajemnie. Są dla siebie całym światem i żyją długo i szczęśliwie....
Dziewczyna nauczyła się pokory. Zrozumiała, że trzeba doceniać innych i zaufać miłości... a wtedy wszystko będzie dobrze... jak w bajce....
Młoda kobietka miała dwóch najwierniejszych kompanów. jeden z nich poznał już swoją Księżniczkę, drugi zaś żył imprezami i pracą... Kiedyś jeden z jej przyjacieli, bardziej wrażliwy, spokojniejszy, powiedział jej o tym, że ma zamiar wyjechać na długo, być może na kilka lat. jako przyjaciółce było jej trudno, ale rozumiała, bo chciała dla niego jak najlepiej. Jednak 4 dni przed jego wyjazdem spotkała sieę z nim. Spędzali razem mnóstwo czasu. a teraz musi zostać sama ze swoimi problemami. strasznie płakała. Powiedziała mu o tym, a on bez słowa przytulił ja mocno i pocałował. Pierwszy i ostatni raz. na pożegnanie...
Dziewczyna nie wiedziała o uczuciach jakimi darzy ją przyjaciel, zmieniającymi się wraz z wydłużającym się czasem spotkań, coraz częstszymi rozmowami. I nadszedł dzień wyjazdu...
Mijały dni, samotnie spędzany czas. Nastolatka imprezowała, ale już bez kompana... Miała w chłopaku przyjaciela, ale niestety już nie przy sobie...
Wtedy niespodziewanie pojawił się przyjaciel- "człowiek imprezka, który wzbudzał coraz większe zainteresowanie dziewczyny. W końcu ich znajomość przeistoczyła się w coś innego niż zwykła znajomość. Dziewczyna zaangażowała się, podczas gdy chłopak wycofał się bardzo szybko pozostawiając dziewczynę samą z bezsilnością uczucia...
Bohaterka utrzymywała nadal kontakt z "emigrantem", ale oddalali się od siebie. Mimo to on zdecydował się powiedzieć jej jakim uczuciem ją darzy, ile dla niego znaczy. POwiedział dwa magiczne słowa, które zmieniły by życie każdej dziewczyny. Ale nie jej... Odtrąciła uczucie, odtrąciła przyjaciela, ale zanim to zrobiła, dała mu nadzieje, zrobiła rzecz najgorszą. Teraz Już mogła liczyć tylko na siostrę. Skrzywdziła go jak nigdy nikogo. Wiedziała, że cierpi a mimo tego dorzuciła jeszcze parę kilo bólu związanego ze słowami dziewczyny o chłopaku, żktórym nic nie wyszło. Wymarzony partner zniknął znów na miesiące za granicą Zasiedmiogórogrodu. a Ona? Ona pozostała sama, bijąc się z myślami i uczuciami, myśląc o tym, co by było, gdyby...
Zbliżały się święta. Kontakty między niegdyś wspaniałymi przyjaciółmi powracały do normy. CHłopak zrozumiał swoją bezradność i dał sobie spokój z walką o uczucie.
Kiedy mężczyzna po długiej podróży powrócił do domu, nie wiedział co może się wydarzyć. Spotkał się z dziewczyną, którą mimo wszystko, mimo walki z uczuciem, mimo wszystko on ją nadal kochał ...
Ona również nie chciała, aby przyjaciel wiedział o tym , że ona też darzy go uczuciem. Spotykali się coraz częściej, aż do dnia, kiedy znów coś zaiskrzyło. Chłopak powiedział co czuje. Ona nie. Powiedział, żę kocha. Ona nie. NIe miała odwagi, choć była już pewna, że to właśniejego kocha. Jeszcze bardziej upewnił ja w tym pocałunek. Odtą to ona była Księżniczką dla swojego ukochanego, w którym, nadal ma przyjaciela.
Odważyła się też powiedzieć magiczne dwa słowa, których tak unikała.
Dzięki wytrwałości w uczuciu jej partnera to wszystko zakończyło się happyend'em. Dzięki wierze w to, że jest miłość, dziewczyna jest szczęśliwa z chłopakiem, pomimo tego, że nie ma go przy niej, są cierpliwi, kochają się i darzą wielkim uczuciem, szczęściem z posiadania siebie wzajemnie. Są dla siebie całym światem i żyją długo i szczęśliwie....
Dziewczyna nauczyła się pokory. Zrozumiała, że trzeba doceniać innych i zaufać miłości... a wtedy wszystko będzie dobrze... jak w bajce....
Koniec
Komentarze
~sysia
Ależ pięknie, skarbie. Aż mi się łezka w oku zakręciła. To z Ciebie niegdyś było niezłe ziółko......., Cieszcie się swoim szczęściem;-)
***całuski***
***całuski***
04/04/2008 22:16:10
~kasia0416
pieknie...
:*:*:*
hmm....
moze ja kiedys tez znajde swojego ksiecia...
buziaczki***
:*:*:*
hmm....
moze ja kiedys tez znajde swojego ksiecia...
buziaczki***
04/04/2008 0:08:57
aniusia4499
LOL jaka bajka ^^
całą przeczytałam aż mnie oczy bolą ;P bo takie jaskrawe te literki ;P
całą przeczytałam aż mnie oczy bolą ;P bo takie jaskrawe te literki ;P
03/04/2008 23:35:16
Informacje o sarus1906
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24
