31 sierpień
-kończymy wakacje,
No nic, nie ma na co narzekać
- wakacje były naprawdę fajne.
Mega pozytywnych wspomnień. :)
Było, minęło - i wracamy do szkoły.
Nie dociera do mnie to jeszcze,
nie mogę sobie nawet wyobrazić,
że znów zacznie się poranne wstawanie
i kompletny brak czasu na wszystko.
Ostatnie miesiące zaliczam do grona tych najlepszych,
a wspominać będziemy pewnie przez długi czas.
Zostało mi w aparacie mnóstwo zdjęć,
a w głowie jeszcze więcej zapamiętanych zdarzeń, rozmów, obrazów..
Tak jak zamierzałam - naprawdę się wybawiłam
i jak można się spodziewać brakować mi będzie tego wszystkiego.
Ale co zrobić, zawsze znajdzie się chwilę, by powspominać,
a mam nadzieję, że trzy lata liceum będą świetnym okresem w moim życiu.
To tak według corocznego odliczania byle do:
Święta Zmarłych, Bożego Narodzenia, ferii, Wielkanocy i już z górki do WAKACJI.
Dziękuję oczywiście wszystkim,
którzy w sposób mniej lub bardziej znaczący
sprawili że ten czas był niezapomniany! :)
A ostatni dzień wakacji spędziłam naprawdę mega pozytywnie:
z kubkiem herbaty, stosem chusteczek, mnóstwem tabletek etc.
pozdrawiam serdecznie, haha.
Dopada mnie szkolno/jesienna depresja.
Nie chcę tego!
Chcę z powrotem lato.
Chętnie cofnęłabym się tak do maja. :)
Więc łapię chwile ulotne jak ulotka
Ulotne chwile łapię jak fotka
Dbam, by chwile ulotne jak notka
Nie uleciały jak ulotna plotka
W niepamięć
Każdy gest i każde zdanie
Obrazy przed oczami
Zawieszone jak na ścianie...
UWAŻAJ BY CHWILE WARTE PRZEŻYCIA
NAJBARDZIEJ NICZYM WODA NIE PRZECIEKŁY CI PRZEZ PALCE...
Razem tak wiele, choć obiektywnie prawie wcale,
ale piękna była każda chwila spędzona razem.