Ciężko jest lekko żyć...
Tyle niespodzianek i wszystkiego dookola..
Caly rok normalnie sobie zyjesz i nagle dowiadujesz sie ze cos jest nie tak .. Pierwsze tracisz bliska Ci osobe a potem dowiadujesz sie ze sama jestes stracona .. I co wtedy nalezy zrobic ? Dlaczego mam ponosic konsekwencje za czyjes czyny .. Czy to tak powinno wygladac ? Co jest nam zapisane .. Byle do jutra .. Byle decyzja byla pozytywna ..
Pelen ogar .
Ostatnie chwile.
Milion mysli na minute ..
Oczekiwanie.
#4dokotka.