Marchewkowy chłopak mnie wku... wkurza ...
Już bardziej akceptuje Tofika!
Ja, Pączek, Miri, Dziegosław i podobno Vico
mieliśmy iść na akcje,
ale Mia nie pozwoliła ;/
Mówi się trudno, najwyżej pójdą beze mnie
Dziś spałem w salonie...
Bardzo niewygodnie... ajj wszystko mnie boli...
,,Kochany" szczurek zajął moje miejsce w łóżku...
Mia cały czas go nosi po kiego Wacka kupiła upośledzoną mysz?
Ale muszę się przyznać ze przyzwyczajam sie do niego...
A co do marchewy to nawet Mia napisała mnie po nim w opisie...wrrr