25.IX.2010
jechalam tam z mega negatywnym nastawieniem.
wyszlo ogolnie w porzadku...
śmie twierdzic, ze wyjazd byl w 100% udany.
dwa zdania, 4 slowa.
ostatnie, ale wtedy bardzo potrzebne.
zdjecie zrobione o wczesnej, porannej godzinie..
normalny czlowiek o tej porze
w sobote sie budzi.
gdzies przed kielcami..