zdjęcie stare jakieś z przed dwóch lat o ile dobrze pamiętam ; )

to były czasy, beztroskie życie . Liczyła się tylko zabawa a największym problemem było zrobienie makijażu i mocno wyprostowane włosy. . . eh . brakuję mi trochę tego , tych ludzi , szalonych wypadów , wygłupów i naszych schiz których było pełno .. zawsze coś się działo zero nudy ...   A teraz ... nie ma nic jedyną moją rozrywką , " wyrwaniem się "  od rzeczywistości i tego wszystkiego jest szkoła ... kiedyś to był jakiś koszmar a teraz cieszę się że tam jadę . To nie to że mam dosyć dziecka czy coś w tym stylu , bo ona jest największym moim szczęściem  , najlepszym co spotkało mnie w życiu , ale mam dość tej monotoni , każdy dzień wygląda tak samo. J|estem już cholernie znudzona tym wszystkim ; (    dobra koniec tych gorzkich żalów . Nie będę tu nażekała , bo co kogo obchodzą moje problemy ... najgorsze kurde jest to że nawet nie ma się komu wygadać , wypłakać , ponażekać , nawet na własnego "faceta" liczyć nie można ...  trzeba dusić wszystko w sobie , bo co innego zrobić . ; (

roczek księżniczki . Dobrze było ;D niunia zadowolona z prezentów i z mnóstwa gości ;)

cały czas byłą zadowolona i uśmiechnięta ;p chyba lubi być w centrum uwagi heh

Kocham ;*