Poszedłem z małą na molo
Pełna saszeta,relax full,uderzam solo.
Uraczyłem małą zimną coca-colą,
A ona mnie mentholowym marlboro.
Zgrywam express, express gentelmena.
Polecę wierszem, pełen czad - tak jest wena.
Teraz na serio mam ci coś do powiedzenia,
W moim rytmo na tylnich siedzeniach.

Ref.
-Będę brał cię!
-Gdzie??
-W aucie!
-Mnie?
-Cię!
-Eee...
-Ehe.

Amerykano, pseudo po tacie.

Handlował waflem na plaży w Juracie.

Miał cztery budki z hamburgerami.

Jak była draka cała sala szła za nami.

Skąd mam wranglery? Pyta się ona.

Ja się uśmiecham i mówię paltona.

Weź daj mnie rękę, słodka jak z miodu.

Wezmę Cię w aucie na sto różnych sposobów.

Ref.
-Będe brał cię!
-Gdzie?
-W aucie!
-Mnie?
-Cię!
-Eee...
-Ehe.

Ja w Viktorii pije balantajsa.
Każdy tu wie że jestem królem tańca.
Na fliperach mam wszystkie rekordy,
Jak ktoś się dzieli to tylko forty-forty.
Dwadzieścia procent pobiera tutaj kasa.
Ruda Grażyna ty jesteś extra klasa.
Szpan na max, ja ostro jeżdżę,
Chodź na parking przejedziemy przez zaplecze.

Ref.
-Będe brał cię!
-Gdzie?
-W aucie!
-Mnie?
-Cię!
-Eee...
-Ehe.

Jestem barmanem na tym dansingu,
Pierwszy raper nie było jeszcze stringów.
Facet z peweksu ma wszystko spod lady.
Ja trzymam bufet i mam układy.
Gość płaci w markach.
Mam wolny rynek.
Twoja sukienka w kolorze landrynek,
Już po fariancie dotyk twych dłoni,
Szatniarz pilnuje mi mira Violi.

Ref.
-Będe brał cię!
-Gdzie?
-W aucie!
-Mnie?
-Cię!
-Eee...
-Ehe.