Zdjęcie u mnie w salonie:D. Ja, babcia, Antek, dziadek:D.
Kurde, czuje sie coraz gorzej. Głowa napieprza, katar taki, że lepiej nie mówić, gardło też zaczyna boleć. A poza tym jutro biegi:/. Trochę głupio wyszło, bo powiedziałam pani, że nie chcę biegać. Pani mi kazała, mówiła, że jestem mało ambitna czy coś tam. A ja nie chciałam. I teraz wszyscy mi każą biegać. Wszytsko roztrzygnie się jutro, albo idę i biegam, albo nie idę wcale. Bo lekcje, sprzątanie, zakupy czyli sobota.
kaszmar.