I najgorszy dzień w tygodniu mam już za sobą! :) Jestem po ośmiu lekcjach (na 07:30) i męczącym treningiem podczas którego 40 min. bez przerwy graliśmy w kosza "dwa na dwa". Chciałabym, aby ten tydzień zleciał równie szybko jak dzisiejszy dzień! Jak narazie to czekam na Krzysia i 4 lekcje do przepisania z J.polskiego! (w tym chyba 2 opowiadania!) :< Dramat...
zdjęcie kamerkowe z wczoraj ;)