photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 GRUDNIA 2012

67.

Dobry wszystkim.

Czy wspominałam już, że nie mam zdjęć? Pewnie jakieś milion razy, tak więc jeszcze raz: nie mam zdjęć w związku z czym musze dodawać jakieś skrajnie du.piate fotki, które niczym nie róznią się od poprzednich -.-. No ale ok kto by się tym przejmował, bo na pewno nie ja . Nie bedę tu dzisiaj biadolić na temat tego jak to skrajnie się przejadłam i przepiłam w czasie świąt, bo już wszyscy to słyszeli..poza tym domniemam że każdy tak ma. Dodam tylko, że tegoroczna pasterka była o wiele lepsza od poprzedniej mimo, że spędziłam ją w bardzo wąskim gronie. Oczywiście bez strat by się nie obeszło i tak do mojego pokaźnego grona rzeczy utraconych/zepsutych na zawsze moge dodać mój kochany pasek [*]. Przynajmniej do czegoś mi się jeszcze przydał, a to że skojarzył mi się z batem, który miałam na kim wykorzystać a do tego odkryłam jakieś zdolności masochistyczne i lubię patrzeć jak ludzie błagają o litość i krzyczą (yyy..no dobra to nieco niepokojące ale chyba nie muszę dodawać że byłam pod wpływem alko).... mimo wszystko kocham moich znajomych <milion serduszek>. Mam nadzieje, że życzenie które pomyślałam o równej północy się spełni.

A teraz chciałam przejść do nieco bardziej poważnej części tej notki i poruszyć kwestię tego czy Wy również macie niechlubny zwyczaj szufladkowania ludzi, których znacie? Żeby nikt mnie źle nie zrozumiał chodzi mi raczej o coś w stylu...kiedy rozmawiamy z kimś o jakiejś osobie lub kiedy mamy kogoś konkretnego na myśli wiemy jak daną osobę nazwać i tak jedni są naszymi przyjaciółmi, inni rodziną, jeszcze inni wrogami. Osobiście mam tak, że tworze swego rodzaju kategorie: rodzina, przyjaciele, znajomi, znajomi z pracy/szkoły,wrogowie etc. (broń Boże nie mam na myśli rasizmu czy dyskryminacji osób niepełnosprwanych!). Poza tym układam je w coś na styl piramidy - hierarchii i tak na górze znajdują się ludzie bardzo ważni w moim życiu, Ci neutralni aż do tych, których nie oszukujmy się nie lubie. Dzięki temu mogę określić częstotliwość spotkań czy rozmów oraz stopień bliskości z daną osobą. Powiedzmy że lubie ład i pożądek xD. W każdym razie dążę do tego, że są takie osoby, które są dla mnie jedną, wielką zagadką i nie pasują do żadnej z utworzonych przeze mnie kategorii..są czymś pomiędzy jedną a drugą. I mimo szczerych chęci znalezienia im miejsca w moim świecie nie jestem w stanie tego uczynić. To zwykle ludzie, którzy sami nie wiedzą czego oczekują od mojej osoby i naszej "znajomości". Z jednej strony chcą utrzymywać kontakt, z drugiej zapominają że jest do tego potrzebna rozmowa, z jednej chcą być przyjaciółmi, z drugiej zaś kimś więcej, z jednej strony próbuja utwierdzić Cię w przekonaniu że Cię lubią, z innej zapominają o Twoim istnieniu. Zawsze jedno wyklucza drugie. Może po prostu tacy już są, a może nie dostrzegają tego co ja. Czekam na moment w którym to się zmieni i z tego miejsca chciałabym życzyć Wam i sobie mniej niepewności w życiu.

Przepraszam, za te moje wywody (daje plusa każdemu kto doczytał do końca i zrozumiał moje przesłanie) i za to jeżeli kogoś uraziłam swoim szufladkowaniem, z cała pewnością nie chciałam nikogo urazić i dobrze wiem, że ja także mam u Was swoje miejsce i kategorie.

Pozdrawiam .

Komentarze

Junior pawlo9 Ładniee:)
30/12/2012 17:26:14
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika sandrula92.