' Ten mój spokój to przede wszystkim Twoja zasługa.
Bardzoooo ciężki weekend, ale było warto ;p
W każdym bądź razie moi drodzy kończą się wakacje.
Te wakacje na które tak długo czekaliśmy.
A teraz znowu szkoła i codziennie to samo.
W sumie to nie wiem jak to będzie w tym roku, jakoś nie mam ochoty zmieniać trybu życia.
Oduczyłam się wstawania o 6 rano i siedzenia w autobusie przez 30 minut.
No ale cóź, co zrobić? Taka właśnie jest kolej rzeczy, nic na to nie poradzimy.
Ale jak na razie żyję jeszcze wakacjami.
Dziś urodziny Misia mojego, w środę moje, potem wspieranie Żeleczki,czekanie na Julię i pożegnanie wakacji.
Mam nadzieję,że czas będzie mi się dłużył.
Wszystkiego najlepszego Skarbie mój! ;*<3