Ja i Kasia...
fotka robiona dawno...
ale bk była wtedy...
najpierw pojechaliśmy pod Basienkę,
a tam mały Szymczak był i zaczoł nas gonić na swoim rowerku...
my w las pojechałyśmy a on za nami..
miał zapalniczkę i chciał nam włosy podpalić...
puźniej pojechłyśmy do Radka Garbackiego ale jego nie było w domu....
nie chce mi sie dalej pisać kończe!!!
BuZiOlE