Kwiatek od T. widniejący w dalszym ciągu w moim Piśmie Świętym :) A zaznaczony fragment macie w tytule :P Oczywiście jakość kiepieska, bo robione telefonem - to po pierwsze, a po drugie to jak zwykle fbl dobił moje foto ;<
Dzisiaj był świetny dzień, chociaż się torchę wkurzyłam i w ogóle, ale to nie ważne. Byłam dziś w Kauflandzie i kupiłam nawet sobie Bravo :P Nie pamiętam kiedy ostatnio inwestowałam w tą gazetę ^^ Ale był arykuł o Biśku i Lambercie to wzięłam. Później zobaczyłam, że jest jeszcze o Biśku i jego zębach, a jeszcze później zobaczyłam Tomasza i viagrę :D Kupiłam sobie też trochę rzeczy do szkoły. Moja mama się ze mnie śmiała, że robię zaopatrzenie na koniec roku xD
No, a później byłam na spacerze z K. i trochę gadałyśmy. Później poszłyśmy na huśtawki i była jeszcze E. z nami :) Śmiechu było co niemiara :) Moje czuby ;*
W sumie to chciałam już tu nic dzisiaj nie pisać, bo jestem trochę zmęczona, ale stwierdziłam, że może jednak coś dodam ;)
'Spróbuj uczynić gest
nim uwierzysz, że nic nie warto robić.'