nie śpię od 6.30 ... stres, stres i jeszcze raz stres ! tak cholernie się boję. mam nadzieje, że wszystko się uda. jedno tak skryte marzenie na ten moment oczywiście. chodzę po domu i nie wiem co mam ze sobą zrobić. nawet nie wiem co mam napisać. wczoraj byłam z gejami na przysmaku malucha i bla bla bla , było super ale ciągle myślę o dzisiejszym popołudniu ... gadam z Zuzią i Moniką przez skype więc kończę . Trzymajcie kciuki! joł